Urodzona zostałam dwadzieścia z hakiem lat temu i od tej pory jestem nieprzewidywalna. Mam niestwierdzone acz nieuleczalne ADHD. Nie jestem w stanie usiedzieć w miejscu nawet pięciu minut, w związku z czym nałogowo szyję, rysuję, maluję, dziergam, dekupażuję, gotuję, tworzę biżuterię, oprawiam zeszyty, opanowuję świat, prowadzę wojny i robię sobie krzywdę.
Uwielbiam kawę, dobre jedzenie i koty…niekoniecznie koty będące jedzeniem.
Godzinami mogłabym grać w gry planszowe i karciane.
Inspiruje mnie się styl boho i steampunk.
Szyłam od lat na wiekowej i bardzo kapryśnej niemieckiej maszynie Privileg 663, która w październiku 2013 roku została, wraz z kolejną przeprowadzką, zamieniona na lepszy model – legendarny SilverCrest, prosto z Lidla.
Świetny blog! Gratuluję inwencji!
Dziękuję, mam nadzieję, że to dopiero początek! :)
Bardzo dobry początek :) Gratulacje ( Antonina super, super laska :) )