Jako że kucharką jestem ekonomiczną, to dziś dwie pieczenie na jednym ogniu – recykling szyciowy i tutorial.
Jakiś czas temu, za niebagatelną kwotę 10 zł (sic!) upolowałam w SH takie COŚ:
Nie pytajcie, nie mam pojęcia, co to miało być… Dla bezpieczeństwa (własnego zdrowia psychicznego) zakładam, że ktoś chciał coś uszyć, ale zgłupiał przy pierwszym kontakcie z maszyną i mu nie wyszło.
Tak czy inaczej, ten materiał zawładnął moim sercem tak mocno, że musiałam go mieć bez względu na koszty (byle nie przekraczały 10 złotych). Od razu wiedziałam, że powstanie z tego spódnica do ziemi (potem okazało się, że sukienka również), w stylu boho.
W lecie rozpustnie zdradzam steampunk i wskakuję chętnie w takie zwiewne, kwiatowe rzeczy.
Konstrukcja najprostsza z możliwych – na gumie. Z tej okazji przygotowałam krótki tutorial dla początkujących.
Potrzebne będą:
– materiał wierzchni,
– szeroka guma (moja ma 3,5 cm),
– podszewka.
Krok 1:
Rozkładamy materiał i kroimy. W moim przypadku materiał wierzchni ma kształt trapezu – u góry 70 cm, w najszerszym miejscu – 160. Podszewka ma kształt kwadratu – 70 x 70 cm. Wszystko to x2!
Krok 2:
Kroimy gumę – moja (rozmiar mniej więcej 36 – 44) ma około 76 cm długości.
Krok 3:
Obrzucamy wszystko, a boki zszywamy (zarówno materiału wierzchniego, jak i podszewki).
Krok 4:
Zszywamy końce gumy.
Krok 5:
Układamy kolejno: materiał wierzchni prawą stroną do góry, gumę, podszewkę.
Zszywamy wszystko bardzo mocno naciągając gumę – tak żeby wystarczyło jej na całą szerokość spódnicy.
GOTOWE!
W ten sposób takie „nie-wiadomo-co” przemieniło się w pięknego transformersa.
Dlaczego transformersa? Bo można go używać zarówno jako spódnicy, jak i jako sukienki.
Spódnica:
Sukienka:
A tu jako recykling szyciowy:
Jak Wam się podoba taka zamiana?
Zwiewne, ładne, bardzo kobiece:))
Dziękuję, faktycznie, w takich tkaninach można poczuć się bardzo kobieco :)
Piękny! Dobrze że komuś z nim nie poszło :) Transformers wyszedł wyśmienity :)
Szczęście w nieszczęściu – mam jednak nadzieję, że praca nie poszła na marne i „ktoś” nauczył się szyć :D
Tkanina obłędna! Jako spódnica podoba mi się bardziej, ale ja po prostu kocham długie spódnice :-)
Tkanina jest hipnotyzująca! Mężczyzna mój od razu orzekł, że podobna do tej z okładki kwietniowej Burdy. :)
Fajna, chyba w wersji sukienkowej nawet bardziej mi się podoba (genialny ten pas!)
Dziękuję :) Sama chyba też jestem do niej bardziej przekonana :D
Świetna przeróbka, osobiście uważam, że fajniej wygląda jako sukienka, szczególnie w tej stylizacji :)
Dzięki wielkie! :)
Super! Zainspirowałaś mnie, też sobie taką zrobię :)
Polecam. Kilka minut i ciuch gotowy…nawet dwa, w pewnym sensie :D
Piękna tkanina i świetny transformers :) obie wersje bardzo mi się podobają :)
Dziękuję :)
Śliczny materiał :) Moim zdaniem również lepiej prezentuje się jako spódnica :)
Widzę, że głosy są podzielone :D Jako spódnica jest niesamowicie lekka i wygodna, choć sprawia mały problem przy schodzeniu ze schodów – trzeba uważać, żeby ktoś nie nadepnął :)